środa, 19 sierpnia 2015

Tarta z jeżynami

Ostatnie dni były bardzo letnie, nieprawdaż? Jak dla nas nawet za bardzo. Cieszymy się, gdy świeci Słońce, lecz temperatury powyżej czterdziestu stopni skłaniają nas do przemyśleń czy człowiek może się roztopić. Dlatego jesteśmy szczęśliwi z tego, co dzieje się w tej chwili za oknem. Jest Słońce, jest lekki wiatr, ale wreszcie można na świeżym powietrzu przebywać z radością, nie myśląc tylko o jak najszybszym powrocie do klimatyzowanego pomieszczenia. Możemy więc śmiało powiedzieć, że lato w pełni! Czym by było lato bez owoców sezonowych? Truskawki, jagody, czereśnie, jeżyny i wszystkie inne cudowności. To właśnie jeżyny postanowiliśmy wykorzystać do stworzenia tarty. Uwierzcie nam, jest przepyszna, dlatego jeśli macie te owoce w ogrodzie za domem, to nie wahajcie się ani chwili i twórzcie. 


Będziemy potrzebować:

300 g mąki
200 g masła
100 g cukru ( + 3 łyżki do kremu)
6 żółtek
500 g mascarpone
jeżyny do dekoracji



Jak zrobić?

Mąkę oraz cukier przesiewamy, dodajemy masło, siekamy nożem dokładnie mieszając. Dodajemy trzy surowe żółtka, następnie szybko zagniatamy (do momentu połączenia składników). Przykrywamy, wkładamy do lodówki oraz nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Formę wykładamy ciastem, ciasto papierem do pieczenia, a na niego wysypujemy np. czarną fasolę, która pełnić będzie rolę obciążnika. Pieczemy przez 25 minut, a potem jeszcze 5 minut bez fasoli i papieru do pieczenia. Czas na najprostszy krem świata. Miksujemy pozostałe trzy żółtka z 3 łyżkami cukru, robimy kogel mogel. Żółtka mają nabrać objętości i stać się puszyste. Kiedy wiemy, że są dobre? W momencie jak zwiększą swą objętość dwukrotnie i masa zrobi się o wiele jaśniejsza. W osobnej misce rozcieramy mikserem mascarpone na małych obrotach, po chwili dodajemy ubite żółtka i jeszcze chwile miksujemy, aż wszystko się połączy (niezbyt długo, aby krem się nie zważył). Gdy kruche się już upiecze, dajemy mu czas na ostygnięcie. Następnie wypełniamy wnętrze tarty kremem, a na wierzch układamy jeżyny.


Tarta była (bo już jej nie ma) przepyszna. Krem z mascarpone nadawał jej słodyczy, natomiast jeżyny lekkiej kwaśności. Kruche wyszło idealnie ... kruche. Zamiast jeżyn można wykorzystać maliny czy też truskawki. Nie ograniczajmy się. Jeśli tylko zza Waszego okna wychyla się owocowy krzew, nie dajcie opaść temu, co rośnie na nim. Wykorzystajcie to, spędźcie trochę czasu w kuchni, a potem zjedzcie ze smakiem.



6 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo, ale to bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie ;-) napewno wykorzystam pomysł

    OdpowiedzUsuń
  3. Tarta wygląda mega, na pewno wypróbuję ten przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham jeżynki :3 Tarta wygląda wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko...nie lubię jeżyn, ale to ciasto wygląda przepysznie! Rzuciłabym się na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda bardzo apetycznie! Od jakiegoś czasu szukam dobrego przepisu na tartę, wreszcie znalazłam odpowiedni! :)
    Pozdrawiam z Vintedów! ;)
    http://himechatte.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń